niedziela, 28 lipca 2013

Rozdział XXV część 1

Szybko i zwinnie obróciła się, przykładając sztylet do szyi napastnika, lekko go dusząc.
-Pp... puść mnie.-Wydukał człowiek. Dziewczyna spojrzała na niego i odetchnęła.
-Fasmer, to ty...-Odparła-Wiesz, że nie miło jest tak nachodzić kogoś od tyłu? A gdybym wbiła ci ten sztylet w serce, albo gdziekolwiek?-Dodała wymachując sztyletem.
-Spokojnie, przecież jestem magiem...-Odrzekł i uśmiechnął się.
-Nigdy nic nie wiadomo-Powiedziała pod nosem i wróciła na miejsce wypoczynku. Za nią podążał Fasmer, który zastanawiał się nad jej słowami.
Gdy oboje dotarli na miejsce usiedli spokojnie. Shae właśnie otwarła lekko oczy i spojrzała na nich.
-Gdzie byliście?-Spytała i ziewnęła lekko.
-Byłam się przejść-Odparła Laera-I szukałam Fasmera. Może powie nam gdzie był?-Dodała i spojrzała badawczym wzrokiem na mężczyznę.
-Ja? Byłem coś upolować.-Powiedział i pokazał leżącego obok niego zająca.
Dziewczyna spojrzała i zastanowiła się chwile. Czyżby ten zając nie leżał już tam odkąd się obudziła? To niemożliwe, aby coś ukrywał, ale czuła się niepewnie w jego towarzystwie... był inny niż ten sprzed dziewięciu lat. Może Nalijczycy coś mu zrobili? Nie, to nie możliwe. Jednak? Może lepiej będzie gdy nie będzie mu całkowicie wszystkiego mówić? Przecież nie zawsze wolno ufać nawet zaufanemu...
-Laero, coś nie tak?-Spytał podejrzliwie Fasmer widząc jej poważną minę i skupienie się nad czymś tajemniczym.-Laero?
-Musimy wyruszyć jak najszybciej w poszukiwaniu kamieni mocy-Odparła i wstała ze swojego miejsca.-Shae przygotuj zająca, a Fasmer, ty nas spakuj.-Dodała rządząc nad przyjaciółmi.
-A ty?-Spytała Shae.
-Ja? Idę się przejść. Zaraz wracam.-Odparła i poszła przed siebie.
Mgła już opadła, więc spokojnie wie którędy wrócić.
Rzuciła się biegiem. Musi odreagować to, co się wydarzyło, potrzebuje wiatru we włosach, ognia w duszy, wody na ciele i ziemi pod stopami.
Biegła nie wiedząc ile, w jakim tępię i jak daleko się oddaliła od przyjaciół.
Stanęła na polanie, słońce za niedługo miało górować nad światem, a jej coś nie pasowało w lesie.
Było cicho. Za cicho.
-Shae! Fasmer!-Krzyknęła, lecz jej głos tylko odbił się echem. Obróciła się dookoła i czuła strach na swoim ciele. Do tego jeszcze ta cisza...
Postąpiła krok przed siebie, usłyszała szelest w krzakach naprzeciwko. Serce przyśpieszyło jej maksymalnie.
To będzie jej koniec. Teraz już nic nie zrobi, umrze i nikt jej nie znajdzie.
Zamknęła oczy i stanęła jak słup. Słońce momentalnie zaszło chmurami. Błysk przeciął szare niebo, a ona stała niewzruszona.
Silny wiatr poderwał jej ogniste włosy.
Powoli otwarła oczy. W krzakach zauważyła dwa ślepia wpatrujące się w nią.
Chwile potem dostrzegła coś, co ją zaskoczyło. "To coś" wychodziło z lasu. Tak po prostu "to coś" było wilkiem.
Zbliżał się powoli, dostojnie krocząc w kierunku dziewczyny. Lekko otwarł swą paszcze, aby okazać swoje śnieżno białe kły. Zawarczał i stanął. Stanął by rzucić się biegiem na dziewczynę.
Laera nie wiedziała co się dzieje. Rozpędzony zwierz biegł w jej kierunku nie mając najmniejszego zamiaru zatrzymywać się.
Ominęło ją już wiele śmierci, ale tym razem czuła, że to będzie koniec.
Upadła na kolana i rozprostowała ramiona. Łza spłynęła z jej zielonego oka. Zamknęła je, aby nie widzieć bestii rzucającej jej się do gardła i rozszarpującą ją na strzępy.
Zwierze wykonało potężny skok.


-------------------------------------------------------
Nie wiem, nie pytajcie bo na prawdę nie wiem kiedy będzie następny rozdział. Mam ogromną zaległość w pisaniu i muszę to nadrobić, a nie chcę mi się pisać. Wiem, że krótko, ale chyba lepiej tyle niż wcale? xD
Dodaję też tak wyjątkowo dziś rozdział (bo inaczej bym nie dodała).
Raduję się bo kolejne ŚDM będą w Krakowie (a to wcale nie tak daleko ode mnie, będę już dłuugo po 18 więc jadę na 100%). Spotkajmy się wszyscy razem! Może to dopiero za 3 lata, ale ja Was już zapraszam!

8 komentarzy:

  1. O tak, na ŚDM też na bank się pojawię. Mimo, że Franciszka na żywo już widziałam, to nie mogę przegapić takiej okazji. A za rok lecę tam gdzie będą się śWD odbywały, a co tam. ;d

    TEMPEM, o tak to się pisze. Najbardziej rażący błędzik.
    Jestem ciekawa Fasmera strasznie. W sumie to mógł się zmienić, jest od Laery o 9 lat starszy, ona dla niego to teraz małolata. ;d
    A wilk! nie mam słów. Niesamowite.
    U mnie nn. Zapraszam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Heeej :) Jej rozdział jest tak świetny, tak bardzo mi się podobał :) Szczerze to ja też nie ufam magikowi.. coś mi się wydaje z nim nie tak. Bardzo podobał mi się ten fragment: "Musi odreagować to, co się wydarzyło, potrzebuje wiatru we włosach, ognia w duszy, wody na ciele i ziemi pod stopami." Jest świetny :)
    Co do ŚDM to nie wiem czy się pojawię. Jakby nie patrzeć wtedy zacznę na studia chodzić i nie wie czy będę mieć okazję jechać. Teraz puki jestem młoda i mam w miarę więcej wolnego czasu mogę jeździć :) :)Mam nadzieję jednak że do tego czasu dalej będziemy utrzymywać kontakt i się spotkamy w Krakowie :)
    Pozdrawiam i życzę weny i chęci żebyś szybko napisała i dodała nowy rozdział bo chcę wiedzieć czy ktoś uratuje Laerę czy może wilk zmieni zdanie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy rozdział taki no nie nie wiem jak to nazwać... Ale jest super ;) pozdrawiam Fryma;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam na kolejny rozdział:
    http://strazniczkajasmine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. rozdział wspaniały i nie powiem, bo dzieję się ,dzieję...
    uwielbiam twoje opisy, nie za długie, w sumie w sam raz i pobudzają mnie do wyobrażenia sobie tego wszystkiego w moim umyśle ;))
    świetnie i strasznie spodobało mi się to zdanie: "...potrzebuje wiatru we włosach, ognia w duszy, wody na ciele i ziemi pod stopami." ahhh wspaniałe ♥
    ciekawe co skrywa Fasmer ?
    czyżby nie ufał wystarczająco Laerze, a może coś się zmieniło ?
    no intrygujesz ;p ciekawe kto uratuje dziewczyne, jak w ogóle ktoś jej pomoże ? może magia coś tu zdziała ^^
    czekam i pozdrawiam ;*** she-and-he-together-forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział ciekawy, ale krótki :D Czekam na kolejny ;)
    Zapraszam też do mnie, rusza piąty sezon a odcinki w każdy piątek! :D
    nowe-zycie-niny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciągle czekam na następny! kiedy będzie? to doprowadza do szału kiedy tak długo nie ma, szczególnie że to jest BOSKIE!

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział świetny, chociaż jest kilka błędów.
    Chciałabym tu potruć, że tak bezczelnie krótko, no ale na Twoją wenę nic nie mogę zaradzić.
    Zresztą i tak dość późno przeczytasz ten komentarz...
    WiiLKiii!!
    :D

    Jak chcesz, wpadnij na zagubione-opowiadania.blogspot.com.
    Wiem, że będziesz mnie chciała zabić za ten spam, ale daruj życie.
    Na blogu ZO pisze kilka osób.
    Jak chcesz coś ode mnie, "Tajemniczego Kota" na przykład *tak właściwie to jest tylko jedno opowiadanie, które nie jest związane z tą można rzec, opowieścią*, najlepiej sobie kliknij w etykietę "Andromeda" albo "Death Star" - wcześniej na bloggerze nazywałam się Andromeda (może kiedy jeszcze wrócę do tej nazwy...).
    Najlepiej czytaj od początku. Nie ma wielu rozdziałów, jeszcze (:.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy